DZIEŃ 6: w delegacji
ZMIANA PO DWÓCH DNIACH W DELEGACJI (pierwszy poranek po powrocie): -0,6!!!! Cudnie! :)
W SUMIE: -2,1!
CZEGO SIĘ NAUCZYŁAM? Można nie przytyć, a nawet schudnąć, w delegacji. Chyba zdarzyło mi sie ro po raz pierwszy! Kluczem do sukcesu są małe porcje i jeszcze mniejsza kolacja nawet, jeśli nie będą to super zdrowe rzeczy.
PODWIECZOREK (ok 17)
Kilka ziemniaków z pesto rozmarynem i serem typu mozarella, szklanka soku z pomarańczy.
6 ciastek maślanych 🙈🙈🙈
OBIAD (ok 12)
1 mały kawałek gruzińskiej bułki (Czczapuri?) - coś jak gruba pizza z samym serem 🙈 5 łyżek sałatki z pieczonego bakłażana z papryką i oliwą.
ŚNIADANIE (ok 8) - w hotelu
Mały kawałek kielbasy na ciepło z cebulką, 3 łyżki sałatki greckiej, 1/4 ogórka, jogurt mang marakuja, cappuccino.